Pierwsze słoneczne dni uruchomiły miłośników drastycznie przystrzyżonych trawników. Moda na zielone dywany powoli mija, ale wiele osób wciąż źle czuje się z wysoką trawą w ogródku. Można to zrozumieć, ale jednocześnie warto wstrzymać się z koszeniem do pierwszych dni maja. Wszystko dla owadów zapylających, które w trawie znajdują schronienie.

Wysoka trawa sprzyja kleszczom?

Wiele osób kosi trawę bardzo szybko po nadejściu wiosny z obawy przed kleszczami. Warto pamiętać, że kleszcze do ogrodu przynoszą zwierzęta lub ludzie. Ponadto kleszcze wybierają miejsca wilgotne i zacienione. Te szkodliwe pasożyty są niebezpieczne, ale pamiętajmy, że w kwietniu jest jeszcze zimno i za wcześnie na leżakowanie w ogrodzie. Tymczasem zaczekanie do pierwszych dni maja pozwoli owadom zapylającym na schronienie się w wyższej trawie przed niskimi temperaturami. Pamiętajmy, że chociaż życie owadów wydaje się nieznaczące, to bez nich wyginie także ludzkość. W ekosystemie ważne jest dbanie o wszystkie stworzenia. Niestety człowiek od wieków dba wyłącznie o siebie, co ma zgubny wpływ nie tylko na naturę, ale również na samych ludzi.