Przez następne trzy miesiące, 31-letni mężczyzna z Kłodzka (województwo dolnośląskie) będzie przebywał za kratkami po tym, jak został zatrzymany w trakcie rutynowej kontroli drogowej. Choć z początku wydawało się, że powodem jego zatrzymania jest prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, okazało się, że na jego koncie znajduje się o wiele więcej przewinień. W jego mieszkaniu policja odkryła aż 1430 dawek narkotyków.
Podczas patrolowania ulic Kłodzka, funkcjonariusze miejscowego oddziału drogówki postanowili dokonać kontroli kierującego samochodem osobowym.
– Nerwowe zachowanie i nietypowy wygląd mężczyzny nasunęły podejrzenie, że może on być pod wpływem alkoholu. Jak się później okazało, nasze przypuszczenia były całkiem trafne – relacjonuje podinspektor Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Po rozmowie z funkcjonariuszami, kierowca przyznał, że spożywał alkohol zanim zdecydował się usiąść za kółkiem samochodu. Jednakże, to nie koniec jego przewinień. Przy mężczyźnie znaleziono woreczek foliowy z białym proszkiem, który po badaniach okazał się być narkotykiem. Na skutek dalszych czynności, ujawniło się także, że źródłem jego nerwów były również narkotyki, które posiadał w swoim mieszkaniu.