Starówka w Kłodzku jest reprezentacyjną częścią miasta. Wszystkim mieszkańcom powinno zależeć, by okolica była czysta i zadbana, ponieważ taka wizytówka przyciąga turystów. Tymczasem na terenie jednego z podwórek widocznych z ulicy Hirschfedera od dłuższego czasu zalegały odpady wielkogabarytowe. Sprawę zgłosił jeden z mieszkańców miasta.

Radny rozprawił się z bałaganem w centrum Kłodzka

Mieszkaniec Kłodzka zmartwiony akcentem szpecącym kłodzką starówkę, usiłował uzyskać pomoc Zakładu Administracji Mieszkaniami Gminnymi, ale bezskutecznie. Mężczyzna zdecydował się poinformować o sprawie Gazetę Kłodzką i artykuł opublikowany na łamach portalu zwrócił uwagę miejskiego radnego — Stanisława Bartczaka. Radny także próbował uzyskać wsparcie ZAMG-u, ale i tym razem nie przyniosło to skutku. Nie poddał się jednak i zadzwonił bezpośrednio do firmy Eneris zajmującej się wywozem odpadów w mieście. Firma szybko oddelegowała pracowników, którzy w ciągu jednego dnia uprzątnęli całe podwórze. Zaśmiecone podwórko ostatecznie przestało być rysą na malowniczym obrazie kłodzkiej starówki. Dobra robota!