1 listopada zaczął się problematycznie dla wielu mieszkańców Kłodzka. We wczesnych godzinach porannych doszło do poważnej awarii po stronie firmy Tauron. Na ten moment prądu nie ma na blisko 50 ulicach Kłodzka. Naprawa wciąż trwa, a dystrybutor podaje, że usunięcie awarii powinno potrwać mniej więcej do 14:15.

Blackout w Kłodzku?

Tak dużej awarii w Kłodzku nie podejrzewał nikt, a zwłaszcza mieszkańcy. Na ten moment nie wiadomo, co było przyczyną awarii, wiadomo natomiast, że jest ona duża. Blisko 50 ulic w mieście nie ma prądu od wczesnych godzin rannych. Tauron szacuje, że problem uda się rozwiązać do godziny 14:15. Trzeba przyznać, że awaria z jednej strony nie zaburzy rytmu pracy przedsiębiorstw w Kłodzku, a z drugiej znacznie utrudni mieszkańcom celebrowanie Dnia Wszystkich Świętych.

Część mieszkańców Kłodzka doświadczyła swego rodzaju blackoutu. Duża awaria sieci energetycznej z pewnością wpłynęła na komfort ludzi, ale warto pamiętać, że blackout może być zjawiskiem znacznie gorszym.

Co to jest blackout?

O blackoucie mówimy wtedy, gdy mamy do czynienia z nagłymi i całkowitymi wyłączeniami prądu. Blackout stanowi zagrożenie dla ludzi, a to dlatego, że całkowity brak dostępu do elektryczności może wywołać panikę i zamieszki. Blackout to także przerwy w dostawie prądu w takich instytucjach jak szpitale. Osoby, których życie zależy od medycznych aparatur, wymagających stałego dostępu do prądu, mogą z powodu blackoutu stracić życie.

Według aktualnych zapewnień blackout z prawdziwego zdarzenia Polsce nie grozi. Przynajmniej nie w najbliższych miesiącach. Bez względu na to eksperci zalecają rozważne korzystanie z energii elektrycznej. Zmniejszenie zużycia częściowo ochroni nas przed ryzykiem blackoutu w przyszłości.