Popisane ławki, wybite szyby, kosze na śmieci wyrwane z betonowych zabezpieczeń. Wbrew pozorom nie mówimy tu o pozostałościach po protestach, a o zniszczeniach dokonanych podczas spokojnych, letnich nocy. Co najsmutniejsze, tych zniszczeń dokonali mieszkańcy miasta. Czy winnych uda się znaleźć? Mamy nadzieję, że tak. Dotychczas udało się zatrzymać osoby zaśmiecające przestrzeń publiczną.
Wandalizm to stan umysłu
Samorządy w Polsce wydają mnóstwo pieniędzy na rozwój i rewitalizację przestrzeni publicznej. Znaczne środki pochodzą z rozmaitych dotacji, przeważnie z Unii Europejskiej. Pozostałe wydatki pokrywają podatki płacone przez mieszkańców miasta. Nie są to więc pieniądze z powietrza. Kłodzko rozwija się na zasadzie tych samych praw, co reszta polskich miast. W ostatnich latach mogliśmy więc zobaczyć wiele pozytywnych zmian. Najwyraźniej jednak nie wszyscy doceniają zadbany krajobraz.
Ofiarą wandali padł popularny w Kłodzku Park Przy Wodospadzie. Odnowione ławeczki i eleganckie kosze na śmieci szybko zostały zdemolowane przez osoby, które chętnie wykorzystują park do nocnych libacji. To naprawdę dziwne, że ludzie niszczą przestrzeń, z której tak chętnie korzystają. Ale czego się spodziewać po ludziach, których jedyną rozrywką jest alkohol. I demolka. Do równie smutnej sytuacji doszło na terenie tarasów przy ulicy Łukasińskiego. Ktoś wybił ochronną szybę, psując nie tylko element wystroju, ale i istotne zabezpieczenie.
Śmieciarze nie uciekli przed wymiarem sprawiedliwości
Policjanci wraz ze strażą miejską poszukują wandali, bo to jedyny sposób na walkę z niepohamowanym niszczeniem mienia publicznego. Każdy, kto ma jakieś informacje, proszony jest o kontakt z mundurowymi. Tymczasem dobrą wiadomością jest bez wątpienia fakt zatrzymania osób zaśmiecających okolice przy kontenerach wspólnot mieszkaniowych. Współpraca mieszkańców i policji zakończyła się sukcesem i zatrzymano dotąd trzy osoby. Za podrzucanie śmieci mogą otrzymać nawet do 5 tys. zł kary. I zamiast oczekiwanych oszczędności, będą dodatkowe wydatki! Słusznie, bo z osobami działającymi na szkodę innych trzeba walczyć.