Dramatyczna sytuacja Ukraińców zaatakowanych przez Rosję poruszyła wszystkich Polaków. Dosłownie. Swój wkład w pomoc uchodźcom mają również więźniowie przebywający w zakładzie karnym w Kłodzku. Osadzeni zamienili terapię zajęciową w prawdziwą produkcję rzeczy potrzebnych uchodźcom.
Polska dla uchodźców
Organy bezpieczeństwa państw w Europie spodziewały się ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę. Podczas gdy trwały mobilizacje wojskowe, zwykli obywatele zajmowali się swoim życiem. Niewiele osób podejrzewało, do jak trudnej i tragicznej sytuacji dojdzie. Kiedy więc uchodźcy z Ukrainy zaczęli tłumnie uciekać do Polski, jedyne, co mogli zastać, to dobre chęci. Jak się okazało, to wystarczyło, ponieważ miejsca dla uchodźców zorganizowano w trybie natychmiastowym.
Polacy zmobilizowali się w ciągu kilku godzin od usłyszenia tragicznych wieści z Ukrainy. Zaczęto zbierać potrzebne produkty, szykować pokoje i mieszkania, tworzyć punkty pomocy. Swój wkład w pomoc Ukraińcom mają praktycznie wszystkie miasta w kraju. Kłodzko nie jest wyjątkiem. W tej chwili w mieście także przebywają uchodźcy. Trwają również zbiórki darów.
Więźniowie szyją poduszki
W pomoc dla uchodźców przebywających w Kłodzku zaangażowali się więźniowie z lokalnego zakładu karnego. Osadzeni z reguły uczestniczą w terapii zajęciowej dla własnej rozrywki. Na zajęciach tworzą często piękne przedmioty. Tym razem artystyczne zajęcia zamieniono w warsztaty ukierunkowane na pomoc uchodźcom. Więźniowie tworzyli z myślą o Ukraińcach, czego efektem było mnóstwo poduszek, tak potrzebnych osobom przybyłym do Polski bez niczego.
Więźniowie wykonali również śliczne produkty rękodzielnicze, które wolontariusze z Ośrodka Rekreacji i Sportu w Kłodzku zlicytowali na aukcjach charytatywnych. Tym sposobem zdobyto dodatkowe pieniądze na pomoc ludziom uciekającym przed wojną. To w większości kobiety i dzieci, a także osoby starsze. Bardzo ciężko jest im zmierzyć się z nową rzeczywistością bez pomocy. Na szczęście mogą na nią liczyć.